„Najdroższa Królowo nasza!
Dziś, wczesnym rankiem zbudzili nas byśmy nauczyli się w razie potrzeby użyć miecza. Co prawda my Zwiadowcy nie jesteśmy słabeuszami, ale była to bardzo ciężka lekcja. Możliwe, iż dlatego bo dnia dzisiejszego w naszym lennie słońce grzało mocno niczym na pustyni Arydii. Po tym treningu Mistrzowie ulitowali się nad nami i poszliśmy schłodzić się przy zatoce, gdzie rzeka Tarbus wpływa do morza. Potem mieliśmy pojedynek wytrwałych wojowników SUMO. Nie był to jednak koniec naszych trudów bo gdy wróciliśmy do pałacu okazało się iż musimy skończyć szałas. Kiedy wreszcie w lesie powstała ogromna drewniana forteca, wyruszyliśmy by od naszego zacnego Mistrza z Nihon-Ja dowiedzieć więcej o sztuce lecznictwa i rozpalania ogniska. Niestety owe nauki nie trwały długo ponieważ przybył goniec z pilną wiadomością o przybyszach, którzy pojawili się by zabrać tobołki jednego z naszych towarzyszy. Po powrocie do zamku obejrzeliśmy misternie przygotowane przedstawienie przez naszych brawurowych aktorów pod tytułem : Po prostu walcz. Nasi czcigodni Mistrzowi przygotowali również spotkanie podczas którego opowiedzieli o swojej drodze – drodze Mistrza. Były to niezwykłe historie, które zakończyły ten dzien.”
Raport patrolu: Marysia Buczek i Diana Chmielewska (korpus SAMURAJE MROKU)
„Drogi Crowleyu,
Wstaliśmy o wschodzie słońca. Zaprzęgliśmy konie i wyruszyliśmy na poranny rozruch. Po posiłku posprzątaliśmy w namiotach i ćwiczyliśmy walkę z użyciem saksy. Następnie, aby odpocząć udaliśmy się nad błękitne fale Bałtyku. Kiedy wszyscy wyszli z wody, odbyła się druga część walk SUMO. Po ekscytujących pojedynkach, wróciliśmy pod namiot, na popołudniową strawę. Później, po godzinnym odpoczynku oglądaliśmy turniej łuczniczy. Potem odbyła się szkoła przetrwania. A po wieczornym posiłku nasi Mistrzowie opowiedzieli nam o swoich umiejętnościach i idolach. Przed ciszą nocną obejrzeliśmy ciekawy film pt. „Po prostu walcz”.”
Raport patrolu: Bartek Dyner i Mateusz Wołonciej (korpus Z.E.U.S)
„Wstaliśmy o brzasku. Ponieważ obudził nas kogut. Zjedliśmy poranną strawę i udaliśmy się na trening walk na miecze. Potem mieliśmy jeszcze lekcję z przetrwania w dziczy i posililiśmy główną strawą. Po odpoczynku rozegrał się turniej łuczniczy oraz dokańczaliśmy budowę szałasów. Na koniec dnia Mistrzowie opowiedzieli nam o sobie, o swojej drodze podczas które doskonalili swoje umiejętności. To była lekcja o tym, że warto mieć w życiu cel i do niego dążyć.”
Raport patrolu: Przemek Pilip i Michał Mularczyk (korpus DZIKA HORDA)
Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaLARP2Sierpnia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz