wtorek, 31 lipca 2012

Raport z 30 lipca - Wiedza i siła

„Szanowny Crowleyu!
Mamy zaszczyt poinformować Cię, że piątego dnia nauki stały się rzeczy niesamowite. Tego ranka wszyscy Zwiadowcy powstali ze swych łoży, opuścili królewskie komnaty i udali się na ucztę do jadalni. Następnie zostali podzieleni na dwie grupy i jedna z nich ruszyła leśną drogą na bitwę. Niektórzy nie zdecydowali się na walkę przeciwko sobie, więc strzelali do wyznaczonego celu. Wystrzelane kulki uwalniały barwniki i chlapały kolorami wyznaczone punkty. Zwiadowcy walczący na dużym terenie byli podzieleni na dwie grupy, ich zadaniem było zdobyć łuk. Gdy słońce znajdowało się wysoko, pierwsza drużyna opuściła pole bitwy i wyruszyła z Mistrzynią Izabelą na zwiad w kierunku plaży. Na brzegu okrytym jasnym piaskiem niektórzy znajdowali ciekawe rzeczy, które wykorzystane zostaną do tworzenia amuletów i talizmanów. Gdy już wszyscy znaleźli się w lennie Arkadia pod czujnym okiem Mistrza Andrzeja Łucznika trenowali się w strzelaniu z łuku do tarczy. Po odpoczynku poobiednim Dzika Horda, Samuraje i Z.E.U.S.i mieli spotkanie z Mistrzami bo były opowieści o mieczu, jego historia, zastosowanie, oraz instrukcje jak go zrobić samemu. Wszyscy robili miecze, a potem poszli za Mistrzami na plażę, aby tam poddać się treningom z użyciem miecza i kija BO. Po wieczerzy odbył się Turniej Wiedzy o Zwiadowcach składający się z czterech etapów. Wszyscy świetnie się bawili i wygrała drużyna Dzikie Hordy. Po tych wielkich emocjach ubraliśmy się ciepło i udaliśmy się na seans „Kina pod chmurką”. Puszczony został film „Trzej Muszkieterowie”, niektórzy Zwiadowcy nie wytrwali do końca i udali się do swoich komnat na odpoczynek. Dzień był pełen wrażeń, nie można było się nudzić”.
Raport patrolu: Kinga Makowska i Justyna Makowska (korpus Z.E.U.S.)

„Drogi Crowleyu!
Dzisiejszy dzień rozpoczęliśmy od obfitego śniadania, a następnie odbyliśmy szkolenie wojskowe w zakresie strzelania z łuku, by zaraz po nim zmierzyć się z grupą Odszczepieńców na markery paintballowe. Pojedynek był bardzo wyrównany, lecz Zwiadowcy okazali się lepsi. Swoją wygraną uczciliśmy pysznym obiadem i arydzką kawą z miodem. Następnie podjęliśmy nauki u Mistrza z Nihon-ja tworząc własne miecze otulinowe. Po ich zrobieniu udaliśmy się na plażę by doskonalić techniki walki. Po wyczerpującym treningu zjedliśmy kolację. Gdy znów nabraliśmy sił, spotkaliśmy się na polanie by stoczyć pojedynek na wiedzę o „Zwiadowcach”. Dzika Horda okazała się najmądrzejszą w lesie. Gdy wszyscy byli już zmęczeni dla rozluźnienia poszliśmy na seans filmowy, po którym poszliśmy spać”.
Raport patrolu: Artur Kaszuba i Mikołaj Graniak (korpus DZIKA HORDA)

„Najdroższa Królowo, Jaśnie Pani
Dziś dnia 30 lipca 2012 w lesie, niedaleko osady Arkada nastąpiła wielka bitwa miedzy Zwiadowcami i Odszczepieńcami. Ku chwale Królowej zwyciężyliśmy, a wrogowie powrócili z opuszczonymi głowami. Po smacznym obiedzie zapoznaliśmy się z techniką tworzenia mieczy otulinowych oraz poszliśmy na plażę, aby ćwiczyć walkę nimi pod okiem Mistrza z Nihon-ja. Wieczorem rozpoczął się test mający na celu sprawdzenie naszej wiedzy na temat książek „Zwiadowcy” Johna Flanagana. Dzień pełen wrażeń zakończyło wspaniałe kino pod gwiazdami.”
Raport patrolu: Alicja Smalewska i Karolina Filipiak (korpus SAMURAJE MROKU)



Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaLARP30Lipca

poniedziałek, 30 lipca 2012

Raport z 29 lipca - Test wojownika

„Dziś jest niedziela. Czyli troszkę mniej rygoru. Po śniadaniu mieliśmy zajęcia z kamuflażu. Serca nam biły z obawy, że wróg nas zauważy. W przerwie pobieraliśmy nauki wschodnich sztuk walk. Po obiedzie przechodziliśmy test wojownika. Sprawdzane były: nasz spryt, zręczność, inteligencja. Po kolacji mieliśmy wyjść na zwiad do miasta, ale brzydka pogoda pokrzyżowała nam plany i Mistrzowie zorganizowali KARAOKE. Ciekawość nas wręcz pali co przyniesie jutrzejszy dzień i wieści o Odszczepieńcach.”
Raport patrolu: Emilia Majzner i Filip Dębski (korpus DZIKA HORDA)

„Dzisiaj wstaliśmy o 8:40. Pogoda była słoneczna choć widać było czarne chmury nadchodzące z zachodu. Po śniadaniu udaliśmy się na zajęcia i poznaliśmy wschodnie techniki sztuk walki. Potem udaliśmy się do wielkiego Mistrza, który przybył z Dalekiego Wschodu. Uczył nas technik kamuflażu i było to bardzo ciekawe. Po obiedzie planowaliśmy najazd na królestwo handlu położone niedaleko stąd, lecz pogoda przeszkodziła nam w tym. Tak więc zostaliśmy poddani testom na zręczność, szybkość i spryt. Po kolacji zmierzyliśmy się w sile głosu i śpiewaliśmy do mikrofonu. Później posprzątaliśmy i udaliśmy się na odpoczynek do swoich pokoi. Nastała cisza nocna....a ja z moimi giermkami z pokoju powiedzieliśmy jednogłośnie, że dzień był bardzo udany. Pozdrawiamy wielkich Mistrzów”
Raport patrolu: Gerard Godek, Kacper Mateusiak (korpus SAMURAJE MROKU)

„Do władz korpusu.
Drogi Crowley’u dziś była niesamowita niedziela, dla Zwiadowców szczególny dzień – dzień wypoczynku. Nie mieliśmy pobudki, lecz każdy z nas miał obowiązek uczestniczyć w zbiórce o 8:45. Z powodu niesprzyjającej zmianie pogody nasze plany uległy zmianom. Owszem, doszło do wyjścia na mszę w kaplicy, lecz nie do wycieczki – wyjścia do pobliskiej wioski. Dlatego też mieliśmy zajęcia z kamuflażu, oraz zdobyliśmy informacje na temat broni i sposobów jej zastosowania. Po wszystkich zajęciach z Mistrzami udaliśmy się na ucztę obiadową. Potem jak można się było spodziewać, czekała na nas siesta. Po odpoczynku czekał na nas test na wojownika, kolacja i KARAOKE oraz na koniec upragniony odpoczynek – sen”.
Raport patrolu: Kamil Strzałkowski i Aleksander Antolak (korpus Z.E.U.S)




Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaLARP29Lipca

niedziela, 29 lipca 2012

Raport z 28 lipca - Lekcje u Mistrzów

„Drogi Crowleyu
Dzisiaj po raz pierwszy mieliśmy poranną rozgrzewkę. Niektórzy zaspali i się spóźnili. Po śniadaniu nasz korpus urządził prawdziwą musztrę podczas której Mistrzyni Izabela poinformowała nas o pierwszych punktach doświadczeń. Dziewczyny z korpusu zaprezentowały dodatkowo herb, który robiły ponoć całą noc. Potem mieliśmy wyjść na plażę, ale zanim tak się stało Mistrzowie zaskoczyli nas sprawdzając czystość w pokojach. Nasz korpus został całkiem dobrze oceniony. Następnym razem postaramy się jeszcze lepiej! Na plaży ratownik przypomniał nam o zasadach korzystania z kąpieli zanim wskoczyliśmy do wody. Mistrz Andrzej Łucznik zrobił wprowadzenie w grę LARP, potem graliśmy z nim używając kamieni. Gra wymagała wielkiego sprytu i inteligencji. Przed obiadem nasz korpus ćwiczyć musztrę przygotowując się do wieczornej prezentacji. Potem, po obiedzie, mieliśmy zajęcia z Mistrzami: łucznictwo, rzucanie nożem i walka na kije BO. Musieliśmy opanować każdy ruch do perfekcji. Nasz korpus miał jako pierwszy zajęcia z łucznictwa, Mistrzyni Izabela wprowadziła nas i opowiedziała historię łuku.  Później przyszedł czas na perfekcje. Niektórzy już kiedyś strzelali, inni nie. Było bardzo ciekawie. Potem u Mistrza Andrzeja z Nihon-ja udaliśmy się na naukę walki z użyciem kija BO, zajęcia odbywały się w parach. Na końcu Mistrz Andrzej uczył na rzucać nożem w deskę. Niestety zaczął padać deszcz i musieliśmy się skryć. Po kolacji wszystkie korpusy zaprezentowały swoje hymny, flagi i okrzyki. Tylko nasz korpus stworzył dodatkowo herb, ale wszystkie drużyny wypadły bardzo dobrze. Potem odbyły się ekscytujące pojedynki Ślepców, podczas których uczestnicy mieli zawiązane oczy. Przed końcem dnia poszliśmy jeszcze na plażę, gdzie wszyscy mieliśmy powtórkę z zajęć z kijem BO. I tak dzień zakończyła cisza nocna.”
Raport patrolu: Ania Mucha i Bartek Dyner (korpus Z.E.U.S)


„Dziś rozpoczęliśmy dzień porannymi ćwiczeniami. Spotkaliśmy się z agentem Zwiadowców, który działa pod przykrywką ratownika i cała grupa szukała Odszczepieńców. Oficjalnie stworzyliśmy nasze drużyny i rywalizowaliśmy o punkty chwały i doświadczenia. Mieliśmy również trening z każdym z Mistrzów. Dzień był spokojny i bezproblemowy”.
 Raport patrolu: Kuba Istynowicz i Dominik Szpilski (korpus DZIKA HORDA)


"Drodzy mistrzowie! Dnia dzisiejszego wstaliśmy i trafiliśmy na ciężkie biegi oraz odprężającą gimnastykę. Po tych rzetelnych ćwiczeniach udaliśmy się do komnat zmienić odzienie do śniadania.
Następnie odbyła się obrada w sprawie spóźnień. Mistrz Andrzej łucznik chciał, aby winni wystąpili lecz ci bez honoru zostali na swoich miejscach. Prawie byśmy stracili 25 punktów lecz na naszą korzyść, dzięki miłosierdziu mistrza nie otrzymaliśmy kary.
Następnie udaliśmy się na poranny posiłek. Po skonsumowaniu pyszności, które były na stole wróciliśmy do komnat i czekaliśmy na kolejne wyzwania. Okazało się iż to było wyjście na piaszczystą plażę Bałtyku. Podczas tej wyprawy śpiewaliśmy nasz hymn samurajski i pierwsi doszliśmy na miejsce. Po uzyskaniu wielu przydatnych rad od ratownika udaliśmy się obmyć ciała w pięknych morskich falach. Po tej jakże niesamowitej kąpieli udaliśmy się do pałacu Arkada, gdzie odbyły się próby do niesamowitego występu. Gdy opanowaliśmy nasz niezwykły hymn do perfekcji nareszcie mogliśmy się udać na spoczynek.
Następnie udaliśmy się na zacny obiad do sali jadalnej, były wystawione tam potrawy: zupa ogórkowa, potrawa z ryżem i pulpecikami, cudownie chłodzący kompot. Po pożywnym posiłku poszliśmy doszlifować wszystko czego uczyliśmy się przez dwa dni.
Następnie udaliśmy się na techniki: walki kijem „BO” – mistrz sensei Andrzej, potem na rzuty nożem – mistrz Andrzej oraz na łucznictwo – mistrzyni Izabela. Na początku uczono nas prawidłowego posługiwania się bronią.  Po jednej trzeciej zajęć przenieśliśmy się na rzuty nożem, na których cel (deska) nie wytrzymał. Na koniec poszliśmy na strzelanie z łuku. Podczas ćwiczeń łucznictwa zaskoczyła nas ulewa, ale na szczęście szybko minęła i mogliśmy kontynuować trening. Po trudnych i wyczerpujących wrażeniach łuczniczych poszliśmy na wyśmienitą kolację.
Następnie udaliśmy się do zacnych komnat. Potem szlachta zawiadomiła nas iż czas na ceremonię, do której przygotowywaliśmy się aż dwa dni. Mieliśmy nadzieję na wygraną lecz niestety zajęliśmy drugie miejsce – tuż po Z.E.U.S.’ ach.
Po tych wrażeniach poszliśmy na plażę i ćwiczyliśmy sztukę walki.
Tak o to właśnie zakończył się nasz udany dzień."
Raport patrolu: Ola Pastuszka i Marysia Buczek (korpus SAMURAJE MROKU)




sobota, 28 lipca 2012

Raport z 27 lipca - Korpusy Zwiadowców

Ruszamy z nowymi przygodami. Na ceremonię otwarcia przybyli czeladnicy i doświadczeni Zwiadowcy. Trzech Mistrzów objęło przywództwo nad korpusami. Oto pierwsze raporty z danego dnia, zapowiada się niezła zabawa:




Raport patrolu: Edyta Bełza i Oliwia Bulzacka (korpus Z.E.U.S.)


Raport patrolu: Michał Szczurek i Michał Górski (korpus SAMURAJE MROKU)


„Dzisiaj pobudka odbyła się o świcie. Oporządziliśmy konie, pokoje, do śniadania uwinęliśmy się z tymi rzeczami. Potem wybraliśmy się do lasu na uroczyste spotkanie, tam omówiliśmy zasady naszego szkolenia i został nam przedstawiony wojownik z Nihon-ja o imieniu Ando-san. Potem poszliśmy na plażę i zażyliśmy orzeźwiających kąpieli. Po obiedzie tworzyliśmy chorągiew naszego korpusu, zajęło nam to dużo czasu. Po kolacji znów wybraliśmy się nad morze, żeby tam zmierzyć się z innymi korpusami w różnych konkurencjach sportowych. Po powrocie do domu, mieliśmy zabawy przy muzyce, a potem poszliśmy spać”
Raport patrolu: Przemek Pilip i Michał Mularczyk (korpus DZIKA HORDA)



Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaLARP27Lipca

środa, 25 lipca 2012

Raport z 24 lipca - Władca Clonmelu

Nasza misja dobiegła końca. Został wybrany nowy władca Clonmelu, niech nam panuje jak najdłużej i zadba o pokój na wyspie Hibernia. Odszczepieńcy oddalili się. Pokonaliśmy nie tylko pułapki, sprostaliśmy wielu zadaniom, ale też i wielu z nas stało się wspaniałymi wojownikami.A co najważniejsze była to przede wszystkim dobra zabawa i niezapomniana przygoda.



Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/25Lipca2012

poniedziałek, 23 lipca 2012

Raport z 23 lipca - Wioska Labiryntów

„Poranek rozpoczęła rozgrzewka. O 9:00 mieliśmy posiłek. Od razu po śniadaniu , pojechaliśmy do Wioski Labiryntów gdzie podjęliśmy wyzwania tworzenia labiryntów. Potem mieliśmy grę terenową – pokonując labirynty szukaliśmy flag, budowaliśmy fortece, do których później strzelaliśmy z katapult. Fantastyczne było to, że wszystkie drużyny były wymieszane. W drodze powrotnej odwiedziliśmy jeszcze Darłówko, gdzie mogliśmy wydać pieniądze na pamiątki i łakocie. Po powrocie mieliśmy obiadokolację, a potem zajęcia z Mistrzem. Dzień był pełen wrażeń, ale jeszcze o 22:00 dla chętnych, odbyła się gra „Odszczepieńcy”. Dopiero potem udaliśmy się na spoczynek. Ten dzień zaliczam do bardzo udanych.”
 Raporta: Piotr Kempisty i Adrian Żurawski (SPARTANIE)

„Dzisiaj byliśmy w Wiosce Labiryntów. Robiliśmy tam przeróżne rzeczy: szukaliśmy wyjścia z labiryntów, tworzyliśmy mega bańki, strzelaliśmy z katapult. Świetnie się bawiliśmy. Pod wieczór mieliśmy zajęcia z Mistrzami, dowiedzieliśmy się o metodach tropienia zwierza, i tworzeniu mieczy otulinowych. Graliśmy też we wspaniałą grę wymyśloną przez nasze Mistrzynie. Dzień był wspaniały”.
Raport: Dagna Biesiacka i Marcel Klisz (SZYDERCZE WOMBATY)



Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat23Lipca

Raport z 22 lipca - Noc pod gwiazdami i Krąg Honoru

„Dziś rano, ponieważ była niedziela, nie mieliśmy rozgrzewki co było pocieszające dla naszych nocnych MarkówJ O godzinie 10:00 udaliśmy się na plażę, gdzie popływaliśmy w morzu i smażyliśmy się na słońcu. Zjedliśmy sycący obiad, p czym udaliśmy się na odpoczynek. O 15:00 poszliśmy strzelać z łuku, były to eliminacje turnieju łuczniczego. Trochę z poobijanymi nadgarstkami udaliśmy się na kolację. Potem śpiewaliśmy bo było KARAOKE. Dzień zakończył nasz pobyt w szałasach i wyzwania dotyczące wiedzy o Zwiadowcach i sztuk walk.”
Raport: Szymon Więckowski i Szymon Szymon Księżopolski (SPARTANIE)

„Dzisiaj po raz pierwszy zaczęliśmy od: leżing, smażing and plażing. Słonce towarzyszyło nam podczas spotkania z lodowatą woda. Niektórzy jednak nie przetrwali tej próby. Wczoraj odbyło się „Polowanie na Odyńca” co na długo zostanie w naszych wspomnieniach. Właśnie tej nocy,  nienaturalna cisza, bezszelestne kroki zwiadowcze, zastrzyk adrenaliny, pobudzały do działania. Dziś nocą również zostaliśmy wezwani przez naszych Mistrzów do szałasów. Wysłaliśmy kuchcików po żywność, rycerze prowadzili negocjacje z korpusami, a kurierzy przekazywali informacje. To była misja: Noc pod gwiazdami, którą zakończył Krąg Honoru i ostateczny pojedynek najlepszych wojowników. My też braliśmy udział J
Raport: Tomasz Wojakowski i Michał Kulma (SZYDERCZE WOMBATY)



Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat22Lipca

niedziela, 22 lipca 2012

Raport z 21 lipca - Polowanie na Odyńca

„Podczas porannego rozruchu zastał nas deszcz. Ok. 10:00 korpus Combat zaskoczył nas zrobioną przez siebie herbatą zrobioną z igieł sosny. Później uczyliśmy się sztuk walk i poszliśmy na plażę, gdzie szlifowaliśmy techniki posługiwania się BO i BOKENEM. Na obiad były gołąbki w sosie pomidorowym i zupa. Potem wybraliśmy się do lasu postrzelać z łuku i powalczyć na miecze. Podczas ogniska prezentowaliśmy drużyny i jedliśmy kiełbasy, a także każdy mógł pochwalić się przed innymi swoimi umiejętnościami. Przygotowania do ciszy nocnej przerwał alarm: Odyniec!” (SZYDRCZE WOMBATY)
Raport: Sebastian Sarnet i Kamil Bugała


Tomasz Wojakowski (SZYDRCZE WOMBATY): „O Mistrzach”
„Uzdrowicielka wiele amuletów ma
I na wszystkich dolegliwościach się zna
Niektórzy wciąż „Królowo” na nią wołają
Bo na jej królewskości dobrze się znają

Mistrzyni Klaudia ma pomysł szalony
Smaruje mnie altacetem na tony
Mistrzyni świetnie się kamufluje
I aparatem nas wciąż szpieguje

Mistrz Andrzej Wombatów ulubiony
Lecz, że na nas trafił to jest zgubiony
Wombat Alfa wszystkich w pokojach odnajduje
Ale żadnemu obcemu nie kabluje

Mistrz Waldemar świetnie śpiewa
Oraz zarąbiście i z gracją biega
Tężyzna i wiatr zapewniły mu farta
I tyle tego jego strzała jest warta

Sensei jest postrachem korytarzy
Przy nim nic się tutaj nie wydarzy
Andzinsan w walce jest wielki
I swym ciosem tnie kafelki

Mistrzowie uczą nas rzeczy wielu
Choć na ich lekcjach czasem ktoś beczy
Choć czasem Mistrzowie dają nam w kość
To cięgle nie mamy ich dość”


„ 8:15 mieliśmy zbiórkę i poranny rozruch podczas którego biegaliśmy. Potem grupa Combat przygotowała dla nas niespodziankę. Dziewczyny z tego korpusu poczęstowały nas herbata z sosny. Niektórzy nie wypili w ogóle a inni prosili o dokładkę. Potem mieliśmy zajęcia z senseiem Andrzejem z kick-boxingu, a po obiedzie strzelaliśmy z łuku i walczyliśmy na miecze. Podczas ogniska było wiele atrakcji, bardzo nam się podobało. A o 22:00 Mistrzowie nas zaskoczyli grą „Polowanie na Odyńca”. Zabawa była przednia”
Raport: Iwo Maciak i Mateusz Adamczewski (SPARTANIE)



Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat21Lipca

sobota, 21 lipca 2012

Raport z 20 lipca - Pościg za Omarem

„W piątek, o godz. 8:15 wszystkie korpusy rozpoczęły dzień od rozgrzewki. O 9:00 zjedliśmy pyszne i pożywne śniadanie. O 10:00 rozpoczęliśmy trening podczas którego uczyliśmy się sztuk walk z użyciem BO, BOKEN, NUN CHAKU, HAND BO, TANTO. Po ciężkich ćwiczeniach udaliśmy się na obiad. Pierogi ruskie i barszcz czerwony smakowały przepysznie. Po odpoczynku grupy: SPARTANIE I SZYDERCZE WOMBATY miały grę terenową, która polegała na szpiegowaniu drużyny przeciwnej i skutecznym kamuflażu. Cali mokrzy i z uśmiechem na twarzach wróciliśmy do ośrodka. Po kolacji rozegraliśmy kolejną grę „ Pościg za Omarem”, której celem było dotarcie do informacji, gdzie ukrywa się grupa tajemniczych przybyszy. Nasza droga była pełna zagadek i pułapek, niektórzy musieli skorzystać z pomocy talizmanów i podpowiedzi Mistrza Uzdrowiciela. Najszybciej do celu dotarła grupa SPARTANIE. Do ośrodka wróciliśmy o 22:00 więc od razu udaliśmy się do swoich pokoi na odpoczynek. „
Raport: Mikołaj Graniak i Piotr Kempisty (SPARTANIE)

„Dzień rozpoczął od porannej rozgrzewki prowadzonej przez Wiktora. Potem mieliśmy zajęcia ze sztuk walk z Mistrzem Andrzejem. Uczyliśmy się posługiwać takimi przyrządami jak: bo, boken, tanto, nunchaku. Po południu była gra terenowa – sztuka kamuflażu. Wieczorem bawiliśmy się w „Pościg za Omarem”. Spędziliśmy miło czas, było naprawdę fajnie.”
Raport: Krzysztof Chmiel i Kacper Łukowiak (SZYDERCZE WOMBATY)


Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat20Lipca

Z obiektywu Zwiadowcy Alicji cz. II


Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZObiektywuZwiadowcyAlicjiCzII

piątek, 20 lipca 2012

Raport z 19 lipca - Mistrz z Nihon-ja

„8:00 rano jak zwykle mieliśmy poranny rozruch.
9:00 pyszne śniadanie.
10:15 spotkanie z Mistrzami i lekcja japońskiego z Mistrzem z Nihon-ja.
14:00 obiad
15:30 projekcja filmu o naszym Mistrzu – wschodnie sztuki walki
18:00 kolacja
Po kolacji Wieczór Siłaczy i konkurencje: siłowanie się na rękę, trzymanie pieńka, butle z wodą itp. Wszyscy świetnie się bawili, niestety grupa Combat wygrała”
Raport: Mateusz Wachowicz i Kuba Ciechowski (SPARTANIE) 

„Dzisiejszy poranek nie zapowiadał mającego nadejść zaskoczenia. Jak się później okazało dżdżyste krople deszczu roszące naszą zwiadowczą ziemię wraz z morską bryzą przyniosły nam cudowną Japonkę z Nihon-ja . Była w niebieskim kimonie i kwiatem we włosach. Towarzyszyła naszemu Mistrzowi Andrzejowi podczas ceremonii mistrzów. Po pierwszych słowach, które wypłynęły z ich ust spowodowały niebywałą moc zawartą w przekazie skierowanym do nas. Rzeczy zasługującą na uwagę były słowa Mistrza Waldemara, które trafiły do nas jak strzała wystrzelona z łuku Mistrza Łucznika. Do dziś w naszej pamięci jest pojedynek mistrzów, który nie chwaląc się, wygraliśmy. Dzień uważamy za udany pomimo trąb powietrznych i ulew.”
Raport: Michał Kulma i Tomasz Wojakowski (SZYDERCZE WOMBATY)



Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat19Lipca

czwartek, 19 lipca 2012

Raport z 18 lipca - Pierwsze starcie: Zwiadowcy i Odszczepieńcy

„Jak zawsze o 8:15 odbyła się rozgrzewka, podczas której był aerobik. Po obiedzie byliśmy na paintballu. Niektórzy brali udział w grze: Zwiadowcy i Odszczepieńcy, strzelając do siebie. Inni wybrali strzelanie do celu. Mistrz Andrzej zabrał nas tego dnia na zajęcia łucznicze, idzie nam coraz lepiej, pochwalił nas że robimy postępy. Wieczorem, na plaży odbyły się zajęcia ze sztuk walki.”
Raport: Alicja Czubska i Piotr Kokoszka (SZYDERCZE WOMBATY)

„Dzisiaj mieliśmy dużo zajęć na powietrzu, mieliśmy rozgrywki w ping-ponga, strzelaliśmy z łuku, ale z wielkimi nadziejami i strachem podjęliśmy wyzwanie walki z Odszczepieńcami na polu paintballowym. Niestety wygrali Odszczepieńcy. Mimo to szczęśliwi zjedliśmy kolację i udaliśmy się na plażę, gdzie mieliśmy walkę na kije. Było to ciekawym przeżyciem bo podczas zajęć zaczął padać deszcz, a my nie przerwaliśmy ćwiczeń. Ten dzień był bardzo udany ponieważ dowiedzieliśmy się wielu ciekawych rzeczy.”
Raport: Szymon Więckowski i Hubert Bieguński (SPARTANIE)



Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat18Lipca

środa, 18 lipca 2012

Raport z 17 lipca - Talizmany i amulety

„Dzisiaj po nocnej strawie o brzasku, konstruowaliśmy magiczne amulety wspierające nasze umiejętności. Dzięki pracy zespołowej i pilnemu studiowaniu zwojów zdobyliśmy chwałę dla swego zespołu. Okazało się, że niektórzy z nas znają każdy szczegół z historii Zwiadowców. Ćwiczyliśmy się w zręczności i celności. Po sytym obiedzie sprawdziliśmy czy Odszczepieńcy nie napadli nas od strony morza. Niektórzy z nas szukali skarbów, a inni walczyli na runy. Po obfitym posiłku chcieliśmy udać się do grodu, lecz podczas podróży przez las zostaliśmy zaatakowani przez wargale. Pomimo wzmocnionych naszych umiejętności wargale miały nad nami przewagę. Ja i mój przyjaciel zabiliśmy 300, tak na oko. A nasz pies Bajka wywiódł nas na trakt, którym doszliśmy do miasta, gdzie zakupiliśmy potrzebne rzeczy. Dzień obfitował w ciekawe zdarzenia i przybliżył nas do odnalezienia kryjówki Odszczepieńców.
Raport: Marcel Klisz i Igor Sawicki (SZYDERCZE WOMBATY)

 „Rano zjedliśmy pyszne i obfite śniadanie. Potem robiliśmy talizmany i amulety. Podczas naszych zajęc zostaliśmy zaskoczeni turniejem wiedzy o Zwiadowcach. Niestety po długim i wyczerpującym starciu nie udało nam się pokonać korpusu SZYDERCZYCH WOMBATÓW. Następnym naszym zadaniem było zmierzenie się w trzech turniejach: darta, ping-ponga i piłkarzyków. Następnie udaliśmy się na obiad, a potem nad morze. Niestety niesprzyjająca pogoda pokrzyżowała nam plany i nie mogliśmy się wykąpać. Dlatego wybraliśmy się do miasta i tam mogliśmy zakupić różne rzeczy. Wieczorem jeszcze mogliśmy spędzić czas grając w różne gry.”
Raport: Łukasz Zugaj i Borys Bieguński (SPARTANIE)

Fot. Zwiadowca Alicja Czubska
Foto-raport na:


https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat17Lipca

Z obiektywu Zwiadowcy Alicji Czubskiej:

Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZObiektywuZwiadowcyAlicjiCzubskiej

wtorek, 17 lipca 2012

Raport z 16 lipca - Pojedynek Ślepców

„8:15 Odbyły się ćwiczenia poranne m.in. Murarz .

9:00 Posililiśmy się pysznym śniadaniem.
10:30 Udaliśmy się na plażę i tworzyliśmy magiczne amulety i talizmany, oraz odbyły się zawody sportowe na wesoło.
14:00 Zjedliśmy obfity obiad i udaliśmy się na ciszę poobiednią.
15:30 Budowaliśmy wielkie szałasy w leśnym buszu. Zostaliśmy zaskoczeni bo przyjechali policjanci, którzy poinformowali nas o pojawiających się w okolicy Odszczepieńcach.
18:00 Zjedliśmy kolację.
19:00 Odbył się Zlot Zwiadowców i Pojedynek Ślepców, na który zaprosiliśmy grupę Combat, aby i oni zmierzyli się z nami w konkurencjach, w których wszyscy mieli zasłonięte oczy.
21:30 Mecz siatkówki zakończył ten dzień , poszliśmy spać, ale czekamy już na następny dzień.”
Raport: Artur Kaszuba i Piotr Kądziela (SPARTANIE)

„Dziś po ćwiczeniach i śniadaniu przebyliśmy las i plażę. Stworzyliśmy amulety chroniące nas przed magicznymi sztuczkami przywódcy Odszczepieńców oraz talizmany, które dodadzą nam punktów siły, sprytu czy mądrości w walce z wrogiem. Potem rozpoczęliśmy zawody na plaży, a po posiłku zbudowaliśmy szałasy. Po kolacji odbył się Pojedynek Ślepców oraz mecz siatkówki. I tak zakończył się ten dzień.”
Raport: Bartłomiej Przestrzelski i Dominik Wierzba ( SZYDERSKIE WOMBATY)

Foto-raport na:


https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat16Lipca

niedziela, 15 lipca 2012

Raport z 15 lipca - Nauki u Mistrzów

„Po śniadaniu wyruszyliśmy szlakiem przygód: łucznictwo, bieg na orientację i zadania na logikę. Zaraz po obiedzie chętni wyruszyli na mszę świętą i do miasta. Po kolacji, po krótkim odpoczynku, mieliśmy ceremonię podczas której zaprezentowaliśmy nasze hymny, flagi i okrzyki. Dzień zakończył film dla Zwiadowców i gra na gitarze Mistrza Waldka.”
Raport z 15 lipca: Jan Kądziela i Wiktor Czubski (grupa WOMBATY)

„Drugi dzień naszego zwiadowczego pobytu w lennie Arkadia rozpoczął się niespodziewanym brakiem porannego treningu pod okiem Mistrza Waldka. Jak się okazało został on wysłany z misją przez Mistrza Andrzeja. Po porannym posiłku wszyscy byli zadowoleni. Do południa sprawdzaliśmy teren w poszukiwaniu ewentualnych tropów pozostawionych przez Odszczepieńców, oraz przygotowywaliśmy się do pojedynku z nimi. Po obiedzie część grupy wybrała się do kościoła aby modlić się o zwycięstwo Zwiadowców nad Odszczepieńcami, a także inne potrzebne rzeczy. Reszta grupy trenowała podczas zajęć swój spryt lub odpoczywała. Po powrocie do obozu wszyscy zjedliśmy kolację. Ceremonia otwarcia Zlotu była bardzo honorowa. Na koniec dnia nasi Mistrzowie zorganizowali projekcję filmu.”
Raport z 15 lipca: Mikołaj Drobek i Wiktor Hubert Adamczewski (grupa SPARTANIE)


Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ZwiadowcyIGrupaCombat15Lipca

sobota, 14 lipca 2012

Raport z dnia 14. lipca 2012

Pomimo kiepskiej pogody już pierwszego dnia poszliśmy powitać morze. Na plaży mistrzowie zebrali swoje grupy, aby ustalić ich nazwy i okrzyki. Po powrocie czekał na nas ciepły obiad. Następnie Mistrz Andrzej z Nihon-Ja zaprosił nas na pokaz rozwijający umiejętności przydatne w walce. Każdy zdobyć punkty indywidualne lub dla drużyny. Po kolacji malowaliśmy flagi korpusów.
Emilia Markowska i Klaudia Sokołowska

Dzisiejszego poranka 1 Korpus Zwiadowców zaczął dzień od rozgrzewki. O 9.00 poszliśmy na śniadanie. Po śniadaniu mieliśmy chwile czasu wolnego, żeby przygotować się do wyjścia na plażę. O 9.45 wyszliśmy na plażę, aby powitać morze. Po chwili odpoczynku na plaży wyruszyliśmy na spacer do miasta. Po powrocie z miasta mieliśmy półtorej godziny odpoczynku. O 14.00 poszliśmy na obiad, Dokonaliśmy konsumpcji zupy grzybowej i naleśników. Po obiedzie mieliśmy zajęcia sprawnościowe takie jak dart, walka na miecze otulinowe i łapanie kija. Po kolacji poszliśmy do namiotu, gdzie wymyślaliśmy nazwę, okrzyk i hymn naszego korpusu. Następnie przystąpiliśmy do wymalowania naszej flagi. O 22.00 nastała cisza nocna i skończyła się nasza dzisiejsza przygoda.
Nazywamy się Spartanie
Adam Ciemierzyński
Adrian Żurawski



KORONA CLONMELU - obóz drugi

RAPORT z 13.07. 2012.

po długiej podróży, przyjechaliśmy wreszcie na miejsce. Podzieleni zostaliśmy na Korpusy, poznaliśmy swoich wychowawców. Wieczorem wręczono nam chusty - insygnium zwiadowcy z lenna Arkada.

czwartek, 12 lipca 2012

Raport z 11 lipca - Opuszczamy lenno Arkadia

"Dzień rozpoczął się od musztry. Zajęcia prowadził Mistrz Wojciech. Młodzi Zwiadowcy ćwiczyli wykonywanie podstawowych komend, przez co nabrali błyskawicznie apetytu na śniadanie.
Zaraz po porannym posiłku adepci wyruszyli nad morze, by tam ćwiczyć swoje umiejętności pływackie i zażywać kąpieli słonecznych. Czas mijał bardzo szybko. Już zbiórka i pora na obiad. W drodze do bazy czujne oczy Mistrzów pilnowały porządku i zwartości grupy.
Już jutro pora wyjazdu, kończy się coroczne zgrupowanie Zwiadowców. Czas spakować swoje płaszcze i łuki.  Gdy Mistrzowie uznali, że młodzi Zwiadowcy i te zadanie wykonali właściwie, odbyły się zajęcia z gry w siatkówkę. Zaraz po tym najlepsi bokserzy stoczyli walkę o tytuł Mistrza Jarosławca.
Następnie głód zaspokoiła pyszna kolacja, po której odbyły się finały ping-ponga. A wieczór uświetniła wielka dyskoteka.
Na zakończenie dnia Zwiadowcy otrzymali dyplomy ZA PODJĘCIE WYZWANIA PODĄŻANIA SZLAKIEM NIEZAPOMNIANYCH PRZYGÓD TROPICIELI Z DZIUPLI.
Każdy Zwiadowca dostał wezwanie by był już zawsze Wojownikiem i dumnie podążał szlakiem odwagi, honoru i przyjaźni."
Raport: Agata Adamik, Julia Wojciechowska
 Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozZwiadowcow11Lipca#5764355197671986050

wtorek, 10 lipca 2012

Raport z 10 lipca - Krąg Honoru

„Dzisiejszy poranek Zwiadowcy rozpoczęli aktywnie. Po tym jak Mistrz Andrzej przeprowadził ich przez gęsty las, z wielką ulgą ruszyli na śniadanie. Po pysznej strawie wszyscy wzięli udział w „Kręgu Honoru”, gdzie każdy mógł się sprawdzić jako Zwiadowca i podjąć wyzwanie stając do walki z przeciwnikiem. Po krwawych pojedynkach opatrzono rannych, przywrócono ich do dalszego funkcjonowania i najlepsi strzelcy wystartowali w turnieju łuczniczym. Potem Mistrzowie zebrali swoje korpusy i zabrali na pole paintballowe, gdzie wystawiono na poważną próbę celność i siłę Zwiadowców. Gdy adeptom zabrakowało sił z wielkim apetytem zjedli kolację i wyruszyli na odpoczynek. Na koniec dnia wszyscy w intencji puszczali w niebo magiczne lampiony.”
Raport: Olga Kowalska i Julia Kossek

„Dzisiaj od rana mieliśmy trochę ćwiczeń, po których udaliśmy się na pyszne śniadanie. Potem odbył się „Krąg Honoru” podczas którego była walka na miecze i boks. Po obiedzie odbył się turniej łuczniczy, który był bardzo ciężki, a potem długo oczekiwane zajęcia paintballowe. Bawiliśmy się świetnie. Po kolacji mieliśmy naprawdę magiczny wieczór z lampionami.”
Raport: Marcelina Marszałek i Ola Winnicka

Teren patrolowały: Olga Kowalska, Julia Kossek, Marcelina Marszałek i Ola Winnicka


Foto-raport na:


https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozZwiadowcow10Lipca

Raport z 9 lipca - Misja specjalna

"Tuż po porannej musztrze odpoczywaliśmy po wczorajszym dniu pełnym wrażeń. Potem na plaży odbyło się pasowanie na Zwiadowcę. W naszych szałasach robiliśmy broń – procę miotającą oraz katany. Odbyło się szkolenie na używanie broni, wszystkim bardzo się podobało. O godz. 16:00 mieliśmy misję specjalną, a potem świętowaliśmy na dyskotece bo pokonaliśmy Odszczepieńców."
Raport: Julia Wodyczko i Wiktoria Orzechowska


"Jak co dzień ranek rozpoczęła musztra. Potem na plaży odbyło się pasowanie na Zwiadowcę, a po powrocie do osady mieliśmy zajęcia z walki na miecze i używanie procy miotającej. Zwiadowcy obiad zjedli z wielkim apetytem bo byli bardzo głodni. Potem odbył się turniej w ping-ponga, oraz gra terenowa podczas której musieliśmy pokonać wiele przeszkód i pułapek."
Raport: Agata Adamik i Agata Seliga

"Kolejny dzień rozpoczęła poranna musztra i szlifowanie komend których nauczył nas Mistrz Wojciech. Po śniadaniu wybraliśmy się na plażę, gdzie odbył się chrzest adeptów i dwóch Mistrzów. Po powrocie robiliśmy proce miotające pod czujnym okiem łucznika, a potem trenowaliśmy walkę na miecze. Misja specjalna okazała się nie taka łatwa, ale wszyscy podjęli wyzwanie i czekamy teraz na wyniki akcji."
Raport: Kasia Śledzińska i Kasia Smaroń

Teren patrolowały: Kasia Śledzińska, Kasia Smaroń, Agata Adamik, Agata Seliga, Julia Wodyczko i Wiktoria Orzechowska




Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozZwiadowcow9Lipca

Kolejne foto-wieści z obiektywu Gabrysia:


poniedziałek, 9 lipca 2012

Raport z 8 lipca - Labirynty, pułapki i pogoń za Omarem

„Dzisiaj Zwiadowcy spotkali się o 9:00 aby wspólnie spożyć posiłek. Po śniadaniu pojechaliśmy do Wioski Labiryntów, droga trwała 40 minut. Na miejscu powitali nas gospodarze i rozpoczęła się przygoda w labiryntach. Pokonywaliśmy bagna, rozwiązywaliśmy zadania, było gorąco, ale daliśmy radę. Droga była trudna, czasem pełna podstępnych pułapek. Wszystkim podobało się robienie gigantycznych baniek.
Najlepsze okazało się przed nami – strzelanie balonami z katapult do wierz przeciwnika. W drodze powrotnej odwiedziliśmy Darłówek, gdzie zrobiliśmy zakupy. Po powrocie kończyliśmy budowanie szałasów i twierdz, bo dowiedzieliśmy się, że grupa Odszczepieńców gdzieś jest w pobliżu i szykuje atak.”
Raport: Julia Kuryłek

„Zaraz po porannym posiłku wybraliśmy się na zwiady do sąsiednich miast. Mieliśmy misje do wykonania pokonując labirynty przeszkód. Szukaliśmy ziół druida. Następnie zaatakowani przez Odszczepieńców mieliśmy wojnę przy użyciu wodnych katapult. Po dalszych zwiadach, wczesnym wieczorem, wróciliśmy do Araluenu. Dowiedzieliśmy się, że Odszczepieńcy zemścili się i zburzyli nasze obozowisko. Ale udało się je odbudować i poczuliśmy się bezpiecznie.”
 Raport: Gabriel Franczak i Kuba Lutczyn

Teren patrolowali: Gabriel Franczak, Kuba Lutczyn, Julia Kuryłek



Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozZwiadowcow8Lipca

sobota, 7 lipca 2012

Raport z 7 lipca - Obozowisko i przygotowania do starcia z Odszczepieńcami

"Dzisiaj obudzono nas później niż zwykle. Od rana mieliśmy zajęcia z samoobrony. Mistrz Andrzej przedstawił proste metody obrony, skutecznej odpowiedzi na atak. Wielu spośród nas wyraziło chęć wzięcia udziału w ćwiczeniach z Mistrzem Wojtkiem. Po obiedzie budowaliśmy szałasy i twierdze obronne ponieważ doszły nas słuchy o zbliżającej się grupie Odszczepieńców. Niestety nie udało nam się do końca wykonać to zadanie ponieważ zaskoczył nas deszcz. Mistrzowie zorganizowali nam różne zabawy integrujące drużyny i karaoke. Jesteśmy pełni podziwu dla naszego Mistrza. Jest zorganizowany, ma poczucie humoru i można z nim porozmawiać na każdy temat. Czuwa nad naszą grupą, ma nad nią kontrolę i nie pozwala sobie wejść na głowę, ale każdy problem rozwiązuje pokojowo. W naszej drużynie czujemy się jak w dużej rodzinie. Pomimo złej pogody dzień był bardzo udany."
Raport: Julia Tomaszkiewicz i Anna Siklósi

"Dziś Zwiadowców zastał deszcz. Odszczepieńcy  są już niedaleko, więc drużyny zaczęły  budować szałasy. Niestety trzeba było przerwać te działania z powodu złej pogody. Każdy szałas wymagał wiele pracy a zatem do kwater wszyscy wrócili zmęczeni. Podczas deszczu niektórzy wojownicy poszli do pobliskiej karczmy (sklepu). Obiad i kolacja były bardzo smaczne. Niedługo odbędą się śpiewy i tańce."
Raport: Marta Tomaszkiewicz

Teren patrolowały: Marta Tomaszkiewicz, Julia Tomaszkiewicz ,Anna Siklósi, Julia Kuryłek, Marcelina Marszałek, Julia Jasik




Foto-raport na:
https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozZwiadowcow7Lipca

Raport z 6 lipca - Zlot Zwiadowców cz. II

„Dzisiaj Odszczepieńcy trzymali się od nas z daleka, nie podeszli do lenna Arkadia. Mistrz Sztuk Walk uczył nas jak się rzuca nożem. Mistrzyni Marta pokazała nam sposoby udzielania pomocy rannym i poszkodowanym. Wieczorem mieliśmy kontynuację „Zjazdu Zwiadowców” czyli wielkie świętowanie zwycięstw. Wojownicy z Araluenu popisywali się swoimi umiejętnościami odkrywając swoje talenty np. akrobatyczne, w liczeniu do dziesięciu w różnych językach. Nasz Uzdrowiciel i Mistrzyni Sztuk Magicznych wraz ze swoją uczennicą Zosią zagrały na djembe. Ten wieczór na długo pozostanie niezapomniany.”
Raport: Dominika Kowalska i Natalia Wasiak

"Tego dnia mieliśmy musztrę o 8:15. O 9:00 śniadanie. Potem odbyły się zajęcia sztuki walki na kije korpusów III i IV oraz strzelanie z łuku korpusów I i II. Po obiedzie mieliśmy naukę skradania się. A wieczorem uroczysty zlot Zwiadowców podczas którego świetnie się bawiliśmy."
Raport: Marysia Haładyna i Karol Kossek

Teren patrolowały: Dominika Kowalska, Natalia Wasiak, Marysia Haładyna, Karol Kossek, Zosia Sołoniuk i Michelle Ignalis





Foto-raport na:

https://picasaweb.google.com/108283886061529096390/ObozZwiadowcow6Lipca

piątek, 6 lipca 2012

Raport z 5 lipca - Zlot Zwiadowców i Pojedynek Ślepców

"Wczoraj polowaliśmy na Odszczepieńców dlatego pobudka została przesunięta. Po śniadaniu dwie drużyny udały się na zajęcia z orientacji w terenie, a pozostałe z Mistrzem Andrzejem tworzyły miecze. Na plaży ćwiczyliśmy umiejętność równowagi i siły. Był też czas na opalanie się i pływanie. Po obiedzie wybraliśmy się do miasta i szukujemy się na zlot Zwiadowców w lennie Arkadia podczas którego odbędzie się „Pojedynek Ślepców”.
Raport: Agnieszka Dłużewska

"Nasze obozowe zwierzchnictwo obudziło nas dzisiaj trochę później ze względu na nocne zadanie. Po śniadaniu Mistrz Andrzej zrobił nam porannym trening. Uczyliśmy się o mapach i robiliśmy miecze otulinowe. Potem sprzątaliśmy ponieważ Królowa chciała sprawdzić stan naszych kwater i czy możemy znaleźć wszystko na wypadek alarmu. Ok. 12:00 wyruszyliśmy na plażę, gdzie przez jakiś czas ćwiczyliśmy umiejętności fizyczne, sprawdzaliśmy plażę i wodę w celu odkrycia i unieszkodliwienia pułapek Odszczepieńców. Po obiedzie, w czasie ciszy, mieszkańcy kwater 211 i 205 hałasowali. Potem wybraliśmy się na zwiady w mieście. O godz. 20:00 wybraliśmy się na zlot Zwiadowców, podczas którego odbyły się pojedynki wojowników."
Raport: Grzegorz Karpiński

W dniu dzisiejszym teren patrolowali: Grzegorz Karpiński, Natalia Szmidt, Agnieszka Dłużewska, Kasia Śledzińska, Bartek Haładyna, Agata Adamik i Marta Tomaszkiewicz


Foto-raport na:


Uwaga!  List do rodziców
Cześć mamo i tato,
Na obozie jest wspaniale. Rano chodzimy na plażę, są fajne zajęcia. Jest nawet Bajka!
Całusy Basia Chmielarz

Ps. Bajka to pies tropiciel

Rys. Basia Chmielarz